Strona główna > Materiały > LATA MIĘDZYWOJENNE > Czas zatrzymany
Kiedy dobiegnie kres ziemskiej wędrówki i pozostanie już tylko pamięć, zaduma nad przemijaniem, to cmentarne nekropolie są milczącym świadkiem czyjegoś istnienia.
W Chojnicach miejscem odwiedzanym od trzech pokoleń jest cmentarz katolicki założony w XIX wieku w wyniku decyzji władz pruskich zabraniający pochówku w obrębie kościołów ze względów sanitarnych. Miejsce spoczynku wielu wybitnych chojniczan i nie tylko. Tym, czym dla warszawiaków są Powązki, tym dla miejscowych jest cmentarz parafialny. Nekropolia, a raczej jej samo już odwiedzenie wprowadza nas w szczególny i refleksyjny klimat, stanowiąc jednocześnie lekcję historii. Podzielony jest na piętnaście kwater z sześcioma alejami starodrzewia.
Dziewiętnastowieczne groby zachowały się w części południowo wschodniej. Są to mogiły osób narodowości niemieckiej, którzy wtedy stanowili większość mieszkańców Chojnic. Po prawej stronie bramy głównej znajduje się grób proboszcza i dziekana człuchowskiego ks. Augustyna Behrendta. To dzięki niemu powstała w Chojnicach fundacja św. Boromeusza, a miasto przyjęło siostry franciszkanki. Miejsce ich ostatniego spoczynku znajduje się po lewej stronie bramy wejściowej. Zauważyć można, iż nazwiska niemieckie w miarę upływu czasu zastąpiono polskimi. Stało się to na wskutek powrotu Chojnic do Macierzy w 1920 r. Tu również znajdują się groby trzech księży, a wśród nich księdza Leona Boeniga zmarłego w 1922 r. kawalera Orderu Czerwonego Orła. Przez 35 lat sprawował misję duszpasterską i stanowisko proboszcza w Chojnicach. To za jego życia w 1903 r. portal główny bazyliki uzyskał dzisiejszą formę. Warto przystanąć nad mogiłą dr Leona Biskupskiego – profesora gimnazjum chojnickiego badacza kaszubszczyzny i autora „Kaszubskiego Słownika Porównawczego” W 1891 r. otrzymał nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności. Zmarł 6 stycznia 1893 r.
Na każdym kroku można się natknąć na groby zasłużonych dla Chojnic i regionu. Tu spoczywa pierwszy lekarz powiatowy w odrodzonej Polsce, Hipolit Ostoja – Lniski zasłużony patriota. Zmarł 08 kwietnia 1931 r. Nie sposób zwrócić uwagi na charakterystyczny monument grobowca Stanisława Sikorskiego spoczywającego wraz z żoną. Patriota i fundator stypendium dla biednej uczącej się młodzieży. Po prawej stronie kilkadziesiąt metrów w prawą stronę od głównej bramy wejściowej znajdują się groby kilku pokoleń zasłużonej lekarskiej rodziny Łukowiczów herbu Newlin. Na cmentarzu odnajdziemy grób pierwszego polskiego prezesa sądu okręgowego Leona Pytlika, który brał udział w pierwszym Krajowym Zjeździe Prawników Polskich w Poznaniu w 1920 r. W dwa lata później zmarł. Idąc prosto aleją główną natkniemy się na grób pierwszego polskiego po 1920 r. burmistrza Chojnic dr Alojzego Sobierajczyka. Stanowisko to piastował przez 14 lat. Był założycielem pierwszej na Pomorzu spółdzielni „Rolnik” Krótko po przejściu na zasłużoną emeryturę zmarł w 1934 r.
Znajduje się tu również miejsce pochówku ks. Antoniego Wolszlegiera wybitnego działacza narodowego. Spacerując alejkami cmentarza, co chwilę natrafimy na epitafia nagrobne wielu znanych i zasłużonych ludzi. Co krok widzimy nazwiska rzemieślników, aptekarzy, nauczycieli, którzy za życia tworzyli swój wizerunek. To tutaj najlepiej można sobie uzmysłowić jak na przestrzeni lat kształtowała się historia, a wraz z nią walka o wolność, idee. Często znajdujemy informację świadczące o martyrologii narodu i poświęcenia swojego życia. Wymowny jest pomnik poległych upamiętniający zbiorową mogiłę obrońców Chojnic z 1 września 1939 r., i poległych pod ułanów pod Krojantami. Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 1 listopada 1977r. Spoczywa tu dziewiętnastu nieznanych ułanów i dwudziestu żołnierzy Wojska Polskiego. Może warto nie tylko w dniu Wszystkich Świętych odwiedzić to szczególne miejsce będące świadectwem mijającego czasu i refleksją nad przemijaniem.
Oprac. (red) Z.S.Fot.archiwum