Strona główna > Materiały > Średniowiecze > Kronika sprzed wieków … (cz. 4.)
Krótko po swoim wyborze na króla Polski, Stefan Batory, z obozu wojskowego zwraca się w roku 1577 do miast pomorskich z monitem ogólnym, przypominającym pilne potrzeby kasy królewskiej i opieszałe płacenie przez miasta akcyzy czyli podatku od obrotu towarowego.
Akcyza
Ponieważ miasta dopuściły do powstania zaległości w odprowadzaniu akcyzy, przeto od tej pory akcyzę pobierać będzie płatnik króla Jerzy Karolewski, który został upoważniony do stosowania środków przymusu w razie dalszego opieszałego uiszczania akcyzy przez miasta. Treść powyższego dokumentu można połączyć ze skutkami uchwały rady miejskiej z 1576 r. w sprawie wilkierza cechu piwowarów – browarników.
Sprawy budowlane i wodno – melioracyjne
Ówczesna rada miejska spełniała również funkcję urzędu budowlanego, załatwiającego wszelkie, bardzo różnorodne sprawy dotyczące zarówno budowy wszelkich nowych obiektów, jak przeróbek budowli istniejących oraz remontów. Jakkolwiek informacje księgi nie podają bliższej charakterystyki jakości materiału budowlanego stawianych wtedy budowli, to jednak z funkcji pracującego wówczas i prosperującego ceramika wnioskować można, że w mieście dominowało wtedy budownictwo ceglane. Oto kilka przykładów spraw kategorii budowlanej – załatwianych przez radę.
- ugodowe załatwienie sporu o zbyt bliskie podejście z budową przez Piotra Those do granicy posesji Jakuba Tonneman.
- wyrażenie zgody przez radę miejską na zabudowę domami mieszkalnymi pustkowia przez Worlemana.
- załatwienie sporu o wybudowanie muru przeciwpożarowego między domami pisarza miejskiego, Michała Ludicke i wdowy po Urbanie Teche / 1574 r.
- przypisanie kosztów budowy i procesu o budowę muru granicznego między Andrzejem Kartlof, Janowi Strelman wraz z odszkodowaniem / 1574 r.
- zmuszenie Mateusza Willcke do przeróbki na spichlerz trzykrotnie odbudowanego po pożarze mielcucha na przedmieściu Augustiańskim / 1621 r.
- zezwolenie na budowę chodnika przez bramę Ceglaną do łaźni parowej dla chorych przez balwierza i łaziebnika, Mikołaja Maduruss / 1621 r.
Dziedziną pokrewną budownictwa z uwagi na odwadnianie podłoża były wszelkie sprawy o charakterze melioracyjnym. Za największe przedsięwzięcie melioracyjne wykonane przez radę w roku 1566 do spółki z magnatem Adamem Trebnitz, było odwodnienie łąk i gruntów. Główny ciężar melioracji poniósł wspomniany magnat, miasto zaś zobowiązało się do corocznej pomocy żniwnej w dobrach Trebnitzów.
Mniejsze zakresem, lecz znacznie trudniejsze do rozwiązania były sprawy odprowadzania ścieków i wody deszczowej w samym mieście a to z uwagi na szczelny pierścień murów obronnych opasujących miasto, i konieczność wyprowadzania ścieków niezbyt licznymi kolektorami drewnianymi na zewnątrz murów bądź do jeziora Zielonego lub fos miejskich. Łatwo więc wyobrazić sobie, że odprowadzenie ścieków i wody deszczowej z poszczególnych domostw mogło nasuwać zawiłe problemy i być źródłem niesnasek, gdy następowało poprzez tereny sąsiadów. I tak np. Jerzy Mager skarżył Krzysztofa Tabbert o zatrzymanie mu spływu ścieków (1582 r.). Bernart Olbracht winien był w terminie do najbliższych Zielonych Świąt skierować deszczówkę do ścieku miejskiego (1605 r.). Piotr Semeraw i Wawrzyniec (1622 r.), jego brat, winni byli skanalizować swój wspólnie użytkowany chodnik. Nadmienić wypada, że w ciągu ubiegłego 50 – lecia przy pracach budowlanych i porządkowych dwukrotnie odkryto w Chojnicach resztki drewnianych wydrążonych rur, wyprowadzających ścieki poza obręb murów miejskich.
Spory
Z nich wynika marginalność spraw, jakimi musiała czy chciała zajmować się w charakterze rozjemcy ówczesna rada. Dla przykładu przytoczymy tu spór Piotra i Jana Ischebernerów prowadzony w imieniu ich siostry Barbary, o pozbawienie jej miejsca w ławce przy chrzcielnicy w kościele św. Jana w Chojnicach przez Jakubową Wandow. Ponieważ sprawa o rozeznaniu rady była sprawą typowo poszlakową, rada więc przekazała ją swemu kamlarzowi, Jerzemu Sabin, do ściągnięcia ze strony powodowej 6 mk kosztów procesowych na rzecz miasta… Pominiemy inne sprawy sporne, jak przegon bydła przez cudze podwórze, przesunięcie płotu i wiele innych.
Zezwolenia - nadania
Jako suwerenna na swoim terenie władza mogła rada miejska korzystać ze swych uprawnień suwerena przez udzielanie zezwoleń, nadawanie względnie potwierdzenie przywilejów, uprawnień i ulg zasięgu nie wykraczającym poza obręb miasta. O charakterze władzy rady pouczają 4 przykłady uchwał rady:
- o przekazaniu Marcinowi i Annie Rock w dożywocie budy mierniczej usytuowanej na rynku przy śmietniku publicznym, pod warunkiem regularnego płacenia czynszu dzierżawnego.
- zezwolenie Joachimowi Hollander na bezpłatne korzystanie w ciągu jednego roku z kramu z odzieżą, bez szkody ze strony bractwa krawieckiego. Ulgę zastosowano względem krawca z uwagi na jego pochodzenie. Mamy tu więc do czynienia z postanowieniem, mającym na celu stwarzanie atrakcyjnych warunków do osiedlania się w mieście rzemieślników spoza Chojnic.
- wilkierz browarników uchwalony na zebraniu ratuszowym w dn. 14. 05. 1576 r. i zatwierdzony przez radę, na podstawie którego prawo do warzenia piwa miało przysługiwać odtąd tylko właścicielom browarów z dziedzicznym prawem warzenia piwa. Na marginesie zapisu odnajdujemy uwagę dopisaną ręką zasłużonego dziejopisa i burmistrza Chojnic Izaaka Gotfryda Goedtke z XVIII wieku, o 66 czynnych piwowarach chojnickich w roku 1576.
- uchwała o nadaniu przez radę miejską pastorowi, Janowi Pischelius, w uznaniu jego skutecznej pracy duszpasterskiej, ogrodu do dożywotniego i bezpłatnego użytkowania. Po śmierci pastora jego rodzima miała nadal korzystać z ogrodu, lecz na zasadzie odpłatności czynszowej. Naprawą uszkodzonego płotu ogrodowego miała się zająć rada miejska na koszt własny.
C.d.n.